Strony

Wednesday, December 21, 2016

Christmas week - Jadalne prezenty



Przedświąteczny tydzień w pełni, zatem najwyższa pora na bożonarodzeniowe treści! Dziś będzie o prezentach!
Z roku na rok co raz ciężej znaleźć mi tę świąteczną atmosferę, którą kiedyś wręcz chłonęłam już od pierwszych dni grudnia. Tej zimy (dobra, nie oszukujmy się: jakiej zimy?!) postanowiłam trochę sobie pomóc i wprawić się w odpowiedni nastrój przy użyciu ciasteczek (i nagrań Sinatry). Wszystko to było częścią większego planu, a mianowicie zrobienia czegoś, czego jeszcze nie próbowałam – przygotowania jadalnych prezentów.
W tym roku kilkoro moich znajomych dostało (lub dopiero dostanie) słój ciasteczek lub domowej Nutelli. Dlaczego wzięłam się za pieczenie zamiast buszować po sklepach? No i w tym miejscu rozwija się lista zalet takiego rozwiązania. Po pierwsze, uważam, że takie przedświąteczne, nawet symboliczne wręczanie sobie prezentów to niezwykle przyjemny rytuał. Świadczy o pamięci, sympatii i uwadze osoby, która chciała coś nam podarować, a to budzi w nas tylko ciepłe odczucia. Po drugie, nie mówię, żeby jedzeniem zastąpić tradycyjne prezenty, a pod choinką zamiast udekorowanych pudeł stawiać piramidy z czekolady (chociaż szczerze mówiąc, nie pogardziłabym taką), sama zamówiłam prezenty w absolutnie niejadalnej formie i w sobotę zamierzam wręczyć je rodzinie. Mówię, że ciasteczka będą ich uzupełnieniem – zamiast dokupywać w tym roku 10 czekolad i dorzucać po jednej do każdej paczki, stawiam na przewiązane kokardką chałwowe ciastka, z doczepioną świerkową gałązką (to korzystniejsze i dla żołądka, i dla portfela). Po trzecie (i najważniejsze), robiąc komuś prezent własnoręcznie, piekąc dla kogoś ciastka czy mieląc fistaszki na domowe masło orzechowe dajemy drugiej osobie coś, czego nie dołączymy do żadnego kupionego prezentu – czas, który na to poświęciliśmy. Zawsze zależało mi na tym, żeby prezent, który komuś wręczam był dostatecznie przemyślany i osobisty, a pieczenie z myślą o konkretnej osobie to jedna z najbardziej osobistych czynności. Czas i uwaga przelane w taki prezent, to bardzo cenny podarunek. 



Zostały jeszcze cztery dni. Pora pomyśleć co w kuchni wychodzi nam najlepiej – ciastka, dżemy czy śledzie po kaszubsku – i zrobić listę osób, którym chcemy wręczyć domową przegrychę (albo zwyczajnie zabrać pudełko upieczonych w domu ciastek do pracy i rozdać je znajomym). Wystarczy przewiązać słoiczki wstążką i znaleźć chwilę czasu na przygotowanie czegoś pysznego. I nie. Nie chodzi mi o chwilę, której ciągle brakuje, której na pewno nie znajdziecie, która ma stać się kolejnym ciężkim, przedświątecznym obowiązkiem. Chodzi mi o chwilę, która będzie dla Was przyjemnością, i która da satysfakcję ze zrobienia czegoś miłego dla bliskich Wam osób.
Ja postawiłam na ciastka owsiane z żurawiną i maślane cranberry noel (linki do przepisów poniżej), ciastka chałwowe i domową Nutellę. Jutro uruchamiam produkcję na nowo, bo chałwowe zdecydowanie za szybko się rozeszły. Też spróbujcie :) 



Ciastka owsianeprzepis
Ciasteczka maślane cranberry noel przepis

W przepisie na Burczymiwbrzuchu znajdziecie wersję ciasteczek z rozmarynem i żurawiną. Ja zrobiłam podwójną porcję ciasta, a następnie podzieliłam je na trzy wałeczki i do każdego dorzuciłam inne dodatki – pierwszy był z żurawiną i rozmarynem, drugi z wiórkami kokosowymi, wanilią i rodzynkami, a trzeci z migdałami. Jutro kolejne eksperymenty ze składnikami :) 







Ciastka chałwowe
100 g chałwy
100 g masła
1 łyżeczka proszku do pieczenia
cukier wanilinowy
1 jajko
¾ szklanki cukru
czubata szklanka mąki


Zaczynamy od miksowania chałwy i masła, następnie dodajemy cukier (ciągle miksując), cukier wanilinowy, jajko, a na koniec proszek do pieczenia i stopniowo mąkę. Z powstałej masy formujemy kulki i układamy na blasze w dużych odstępach. Ważne, żeby kuleczki były raczej małe, a odstępy solidne – ciasto bardzo rozpływa się podczas pieczenia. Pieczemy 10 – 13 minut w 180 stopniach.


Domowa Nutella
200 g orzechów laskowych
100 g orzechów włoskich
3 łyżki miodu
3 łyżki kakao
50 g masła
kilka łyżek mleka


Łączymy ze sobą składniki i miksujemy. Mleko dodajemy stopniowo, kontrolując gęstość całej masy. 




No comments:

Post a Comment