Z bordową sukienką to była miłość od pierwszego wejrzenia. No, może od drugiego, bo najpierw miała być granatowa :) Z kurtką różnie nam się układało - z kompletnego uwielbienia przechodziłyśmy do nienawiści i zakopywania na dnie garderoby i z powrotem. Burzliwa relacja. Za to z dodatkami jesteśmy już na bardzo zaawansowanym związkowym etapie - nie mogę bez nich żyć. Poważnie. Czarna torebka i szpilki z Ryłko przeszły ze mną już chyba wszystko. Znamy się na wylot i nadal jesteśmy razem ;) Mam nadzieję, że z koronkami też mi się to uda. Przekonamy się. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko życzyć Wam i sobie samych tak udanych modowych związków!
Dress - H&M
Jacket - Mum's closet
Bracelet - Parfois
Earrings - Parfois
Shoes - Ryłko
Such a great look dear. Love the whole outfit!
ReplyDeleteCome and visit my blog if you want!
xx
www.modacapital-blog.com
Thank you ;)
DeleteI love so so much this look !
ReplyDeleteYou look amazing ;)
Kisses <3
http://www.theladyjersey.com